weight lifting 1284616 1280

Ostatnie obostrzenia niespodziewanie dotknęły kluby, studia fitness, siłownie oraz trenerów personalnych. Klienci nie kryją oburzenia decyzją rządzących. Nie ma co się dziwić – jest wiele innych miejsc, gdzie są duże skupiska ludzkie, a lockdown ich nie objął.

 Rozmawiamy z trzema właścicielami podhalańskich klubów fitness i siłowni.

Zamknięcie siłowni i klubów fitness uważam za totalne nieporozumieniemówi nam trener Jakub Hładowczakaktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychofizyczne. Ponadto jak dowodzą badania naukowe aktywność fizyczna znacznie zmniejsza ryzyko zakażenia dróg oddechowych, a osoby uprawiające sport rzadziej umierają na choroby układu oddechowego i zapalenie płuc.

 

Dlatego warto podkreślić, że w takich miejscach dba się o zdrowie ludzi i przestrzega wszystkich zasad sanitarnych:

Trening o umiarkowanej i wzmożonej intensywności pobudza nasz układ odpornościowy. Dlatego siłownie i kluby fitness są nieodłącznym elementem systemu profilaktyki zdrowotnej i ubolewam nad tym że zostały zamknięte. Tym bardziej że nie ma żadnych przesłanek, że siłownie i kluby fitness są miejscami podwyższonego ryzyka epidemiologicznego. Należy też zaznaczyć że osoby korzystające z usług siłowni i klubów fitness to na ogół osoby młode oraz dobrze wysportowane, których celem jest podnoszenie własnej kultury fizycznej, a także dbanie o własne zdrowie. W takiej sytuacji osoby te po pierwsze nie są w grupie podwyższonego ryzyka związanego z gwałtownym przechodzeniem objawów choroby COVID-19, a po drugie mają odpowiednią wiedzę i własne doświadczenie w kwestiach związanych z profilaktyką zdrowotną oraz przestrzeganiem zasad higieny i bezpieczeństwa sanitarnego – podkreśla pan Jakub.

 

Aktywność fizyczna, ruch to zdrowie! Gdzie ludzie mają ćwiczyć? Wystarczy spojrzeć za okno jaką mamy pogodę... poza tym większość osób nie jest na tyle zmobilizowana by ćwiczyć samodzielne w domu i mnóstwo osób nie wie jak DOBRZE trenować. Ludzie po to przychodzą na zajęcia/treningi, by trenerzy dopasowali plan treningowy do ich potrzeb i możliwości, by ćwiczenia były wykonywane prawidłowo, by oderwać się trochę od tej codzienności i zrobić po prostu coś dla siebie – wyjaśnia nam Karolina Bujak GetFitClub Nowy Targ.

Skąd zatem zaskakujące obostrzenia?

Moim zdaniem decyzje rządu są niezrozumiałe i nielogiczne...największymi skupiskami zarażeń są szkoły czy wielkie supermarkety, absolutnie nie siłownie/kluby fitness/studia treningu personalnego! - mówi. O ile supermarkety, czy kościoły mogą funkcjonować, zachowując wyznaczone limity osób, o tyle branża fitness nie ma wiele możliwości. Czy to oznacza upadłość kolejnych firm?

 

Sytuacja w branży fitness od czasu pierwszego lockdownu jest kiepska. Dopiero zaczęliśmy odbijać się od dna po 3 miesięcznej przerwie, a tu drugi lockdown.

Pojawiają się pomysły jak obejść absurdalne przepisy. Wiemy, że jeden z krakowskich klubów ogłosił utworzenie Kościoła Zdrowego Ciała, w którym wyznawcy mogą brać udział w niecodziennych wydarzeniach religijnych. Planowane jest też odpłatne testowanie sprzętu przed zakupem. W tym celu rozszerzyli swoją działalność. Co pani na to:

Przekształcenie siłowni w kościół śmieszy i szanuję w ogóle za pomysł ;D ale z drugiej strony co większe kluby fitness mają zrobić !? Gdy zamkną się na amen to zbankrutują ... poza tym mamy wybór iść do kościoła czy nie iść ... tak samo powinno być w przypadku siłowni i klubów fitness !!!

Ja mam małe studio treningu- nawet nie jest to klub fitness ani siłownia. W GetFit mam zajęcia sportowe zorganizowane na konkretną godzinę. Na takim treningu znajduje się max 6 osób ... prowadzę też treningi personalne, ale nie można wejść i ćwiczyć indywidualnie. Zamknięcie nawet takich małych miejsc wiąże się z ich końcem. Z czegoś trzeba opłacić czynsz,prąd,gaz ... a jak państwo da świadczenie postojowe w wysokości 2080 zł to nawet na czynsz nie starczy... nie wspomnę już, że trzeba za coś żyć ... dla mnie to jedyne źródło dochodu. Mam nadzieję,że nasz rząd zmieni decyzję odnośnie miejsc, w których można uprawiać sport! Bo jeszcze raz powtórzę, że AKTYWNOŚĆ= ZDROWIE,ODPORNOŚĆ,SIŁA! - podsumowuje pani Karolina.

 

Firma z Krakowa moim zadaniem, przygotowała coś takiego zbyt pochopniemówi z kolei pan Sebastian Mrugała.

Post wygląda jak wyciągnięty z filmów Barei, to na pewno nie spowoduje, że ktoś potraktuje nas poważnie. Bardzo prawdopodobne jest to, że takie zachowanie przyprowadzi służby pod drzwi takiego klubu w poniedziałek o 8 rano.

Okazuje się, że policyjny patrol był na miejscu już w niedzielę. Właściciele na razie nie dostali mandatu, jednak kwestia złamania przepisów rozporządzenia będzie jeszcze przez służby weryfikowana. Z pewnością klub zyskał spory rozgłos.

Dla ludzi takie absurdy są atrakcyjne, każdy z nas jest już tym wszystkim zmęczony. Dlatego takie działania jest dobrze skonsultować z prawnikiem. Jesteśmy poważnymi ludzie i tak też chcemy żeby nas traktowano.

Aktualnie sam nie wiem jak można prawnie obejść zakaz. Rozporządzenia nie są dla nas do końca jasne. To akurat jest już norma jeśli chodzi o rozporządzenia w pandemii.

Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że lokalnie mamy małe kluby czy siłownię, stworzone przez pasjonatów, którzy pragną pomagać innym w dbaniu o zdrowie. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać do tego, że trening to wspaniałe narzędzie do dbania o zdrowie w tym o odporność organizmu. No i oczywiście o dbanie o komfort psychiczny, to wydaje się być aktualnie równie ważne co odporność. Ludzie są tym wszystkim zmęczeni. Miejsce do odreagowania jest nam po prostu potrzebne, żeby móc przetrwać ten czas.

 

Czy sądzi Pan, że mogą być ogniskami zakażeń?

Ciężko jest mi wypowiedzieć się na temat tego czy siłownie są zagrożeniem. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Z mojej perspektywy mogę powiedzieć tylko tyle, że decyzja wydaje się dosyć zaskakująca. Prawda jest taka ze siłownie już przed pandemią pracowały w wysokim standardzie sanitarnym. Gdzie przez aktualną sytuację zostały one jeszcze bardziej wyśrubowane. Tylko nasza branża została potraktowana w ten sposób. Dodatkowo stało się to w momencie, w którym jeszcze nie udało się nam wrócić do odrabiania strat poprzedniego zamknięcia klubów. Jeśli w którymkolwiek klubie udało się od czerwca do października zarobić na opłaty to sukces. Nie mniej jednak teraz, sytuacja jest jeszcze cięższa. W momencie gdzie ledwo wiązaliśmy koniec z końcem pozbawiają nas źródła dochodu nie dając żadnego wsparcia. To w praktyce dla naszych firm wyrok śmierci.

 

Sytuacja dla wielu firm jest podbramkowa. Dlatego w zeszłą sobotę, odbył się w Warszawie protest branży fitness. Czy na Podhalu organizowano podobne akcje?

Lokalnie nie słyszałem jeszcze o takiej inicjatywie. Nie mniej jednak, warto się będzie zastanowić nad taką możliwością. Podhale to miejsce które kocha sport i aktywność fizyczną.

 

Sprawą zajęła się również Polska Federacja Fitness.

Z tego miejsca chciałabym bardzo podziękować Polskiej Federacji Fitness za wszelką pomoc! - dodaje Karolina Bujak – gdyby nie oni myślę, że do takiego protestu w Warszawie by nie doszło. Poza tym od samego początku pandemii wyciągnęli pomocną dłoń do każdego klubu fitness, siłowni czy studio treningu personalnego w Polsce.

Dzięki nim dziś, tj. 19.10 odbyło się spotkanie PFF z wicepremierem i ministrem rozwoju Jarosławem Gowinem. Jak relacjonuje Polska Federacja Fitness spotkanie odbyło się w atmosferze pełnego zrozumienia dla stanowiska branży fitness oraz branż pokrewnych, konkretne decyzje nie zostały jednak podjęte.

Apelowaliśmy o to, aby obiekty sportowe mogły wznowić działalność nie później niż w najbliższą sobotę 24.10.2020 r. Przedstawiliśmy uzasadnienie dla oczekiwań naszej branży. Natomiast co do terminu uzyskania odpowiedzi, wskazaliśmy wtorek 20.10.2020 r. - czytamy na stronie FPP.

 

Mamy nadzieję, że rządzący przeanalizują jeszcze raz przepisy rozporządzenia i wsłuchają się w argumenty wytoczone przez branżę fitness.

Mamy nadzieję, że lockdown całego sektora będzie trwał najdłużej do nadchodzącej soboty, zdajemy sobie jednak sprawę, że wiele firm już znajduje się na granicy możliwości.

 

Mam do Państwa apel – mówi pan Sebastian. Nie bądźcie wobec nas obojętni. Jeśli nie będziemy mieć przychodów przez więcej niż miesiąc, jest to dla naszych klubów wyrok śmierci.... więc jakakolwiek możliwość wsparcia, waszego ulubionego miejsca do ćwiczeń będzie na wagę złota. W innym razie czynsze, kredyty, leasingi i inne opłaty spowodują, że właściciele staną się bankrutami, a wasz ukochany klub przestanie istnieć. Nie pozwólcie na to.