Turyści na kilka minut przed północą przybyli bawić się na Krupówkach i równie szybko skończyli imprezowanie na deptaku.
Na kilkanaście minut przed północą na Krupówkach było zaledwie kilka osób. Na opustoszałym deptaku tuż przed północą zaczęły pojawiać się osoby spragnione sylwestrowej zabawy.
Równo o północy pojawiły się petardy i fajerwerki oraz noworoczne życzenia i toasty.
fot. Marcin Szkodziński
Komentarze obsługiwane przez CComment