W poniedziałek pisaliśmy o poszukiwaniach zaginionej koteczki. Sprawa przybrała nieoczekiwany obrót.
Fanta, bo tak nazwała ją ekipa ze Schroniska na Hali Kondratowej, zaginęła we wtorek. Pracownicy zamieścili post ze zdjęciem kotki, martwiąc się o jej los. Możliwe, że znaleźli ją jacyś turyści i sprowadzili do miasta, bądź zabrali ze sobą. Informacja o poszukiwaniach obiegła media, jednak kotka nie odnalazła się. Sprowokowało to jednak dyskusję na temat przebywania kotów w Tatrach, a także... wystosowanie w tej sprawie pisma do TPN. W związku z tym właściciele schroniska muszą szukać nowego domu także dla mieszkającego tam kota Filemona:
W związku z ogromnym zaangażowaniem w poszukiwaniu Fanty, ale i pewnej Pani, która wystosowała oficjalne pismo do TPN dotyczące nielegalnego przebywania kotów w schronisku, oraz posługiwania się nimi do kłusownictwa (to nie żart), zmuszeni jesteśmy oddać drugiego kota Filemona do adopcji. Kotek przyszedł do nas kilka miesięcy temu. Był głodny i zmęczony. Wielokrotnie był zwożony do Zakopanego, ale zawsze do nas wracał. Nasze możliwości się wyczerpały, dlatego bardzo prosimy Was o pomoc w znalezieniu nowego domu dla Filemonka. Jedynym warunkiem jest lokalizacja tzn. im dalej od Tatr tym lepiej. Dla nowego opiekuna gratisowy nocleg w naszym schronisku w wybranym terminie - pisali na swoim fanpage.
Wieczorem ukazał się kolejny wpis:
Komentarze obsługiwane przez CComment