Góralka zakończyła udział w programie The Voice of Poland na trzecim miejscu.
Emocje jeszcze nie opadły, finał jeszcze się nie zakończył. Ani nie udało się wygrać, jednak musimy przyznać, że z wykonanymi utworami poradziła sobie … śpiewająco!
Ania, urodzona w Toronto, góralka, studentka Akademii Muzycznej w Katowicach. Zachwycała słuchaczy od pierwszego odcinka programu, w którym trafiła do drużyny Edyty Górniak. Kilka dni temu obie panie gościły w programie „Pytanie na śniadanie”. Ania przyznała w nim, że z niecierpliwością oczekuje finału. Wystarczyło kilka zdań, by dała się poznać jako skromna i ciepła dziewczyna..
Zdanie z pewnością podziela trenerka – Edyta Górniak, która przyznała, że jej podopieczna jest skupiona, bardzo pracowita, zawsze przygotowana i dba o swój głos. Bprzyznała.
Ania: nie wiem czy zasługuję na takie słowa.
My wiemy! Cieszymy się, że mamy na Podhalu taki talent.
Finał to już jest zwycięstwo. Po takich występach i z takim głosem, z pewnością została zauważona w branży muzycznej. Sama przyznaje, że na pewno dalej chce działać muzycznie, myśli o wydaniu singla, może nawet płyty. Będziemy czekać z niecierpliwością!
Urszula Dudziak o Ani: diva!
Przypomnijmy: żeby dojść do finału Ania musiała pokonać ponad 12 tysięcy osób, które zgłosiły się na castingi w tej edycji programu. W finale jurorzy nie wydają już werdyktów, mogą jednak wyrazić swoje zdanie na temat występów uczestników. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że Anię czeka wielka przyszłość, a prowadzący Tomasz Kammel wróży jej nagrodę Grammy. Oczywiście tego jej życzymy i my!
Zarówno w duecie z Edytą Górniak, jak i solo prezentowała się świetnie. Chociaż zabrakło jej głosów widzów jesteśmy pewni, że zarówno jej piękny głos, jak i wzbudzająca sympatię osobowość, zjednała jej wielu fanów.
Edyta: doprowadziłam Cię do tego finału, bo uważam, że na to zasługujesz.
Jesteśmy pewni, że przygoda Ani dopiero się zaczyna.
fot: TVOP
Komentarze obsługiwane przez CComment