GMINA SZAFLARY. Przed wizytą w Murzasichlu i Poroninie, premier Mateusz Morawiecki odwiedził malowniczo położoną i szybko rozwijającą się wieś w gminie Szaflary – Skrzypne.
Po obejrzeniu miejscowej Szkoły Podstawowej, przed obiektywami kamer stawiał gminę za wzór współpracy samorządu z rządem, a wójta Rafała Szkaradzińskiego chwalił za znakomite gospodarowanie i poszanowanie grosza publicznego. Fakt, że gmina jest bardzo skuteczna w pozyskiwaniu pomocowych środków i porywa się na duże, ambitne inwestycje – jak np. najgłębszy w Polsce odwiert geotermalny.
Zaproszenia na to spotkanie wysłała do mediów posłanka Anna Paluch, jednak jego reguły dyktowali funkcjonariusze BOR-u. Skoszarowani w boksie dla mediów dziennikarze nie mogli zarejestrować ani góralskiego powitania premiera przez zespół „Skrzypnianie”, ani jego zwiedzania Szkoły – jednej z dwóch w gminie rozbudowanej tak, by mogła pomieścić zintegrowane z nią i spełniające już ustawowe wymogi przedszkole. Tutaj też powstały sala gimnastyczna, wielofunkcyjne boisko i siłownia zewnętrzna.
Wiadomo tylko, co skrzypniańskie gaździny wręczyły premierowi przy „witacce” – otóż koszyk wiktuałów z etykietką „Serca Podhala”.
Premierowi towarzyszyła grupa parlamentarzystów – oprócz posłanki Anny Paluch, m.in. z senatorem Janem Hamerskim i posłem Andrzejem Mularczykiem w składzie. Przybyli też do Skrzypnego radni różnych szczebli.
Choć BOR-owska ekipa nie przewidywała pytań, dziennikarzom udało się przemycić dwa: o rezygnację i niemal natychmiastowy powrót Andrzeja Guta-Mostowego do resortu rozwoju, także o zagrożenie umniejszeniem rządowych środków dla regionów z najniższą pozycją w statystyce zaszczepionych mieszkańców.
O niedawnym wiceministrze, a teraz sekretarzu stanu, Andrzeju Gucie-Mostowym, premier wyrażał się w samych superlatywach, nie szczędząc słów uznania dla autora zapisów tarczy antycovicowej dla branży turystycznej. Jego znajomość realiów, pomysłowość i doświadczenie zamierza wykorzystać w dalszej współpracy.
Obawy Podhalan o umniejszenie rządowych środków starał się natomiast uspokoić, deklarując, że przy podejmowaniu decyzji będzie brana pod uwagę przede wszystkim jakość projektów.
Fot. Anna Szopińska
Komentarze obsługiwane przez CComment