NOWY TARG. Delegacja z Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii odwiedza regiony turystyczne mocno dotknięte przez pandemię. Te wizyty zostały poprzedzone spotkaniem z dyrektorami powiatowych urzędów pracy.
Resort skupia się teraz na podziękowaniach dla Wojewódzkiego Urzędu Pracy i jego powiatowych struktur za dystrybucję pomocowych miliardów tarcz. Dziękuje także podmiotom z branży turystycznej, które utrzymały pracowników i zapowiada nowe uregulowania oraz instrumenty wsparcia. Briefing z wiceministrami – Iwoną Michałek, która zajmuje się rynkiem pracy i Andrzejem Gutem-Mostowym, wyspecjalizowanym w problemach turystyki, odbył się na rynku.
- Tyle miliardów popłynęło do przedsiębiorców dzięki ogromnemu wysiłkowi urzędów pracy – przypominała Iwona Michałek. - Dzięki temu jesteśmy teraz liderem w Europie, jeśli chodzi o niski poziom bezrobocia: 3,1, podczas gdy w Hiszpanii jest 15,7. Przed upływem miesiąca przyjedziemy do regionu już z omówieniem szczegółowych zapisów nowych projektów ustaw wspierających rynek pracy, a będzie ich aż cztery.
Jednocześnie pandemia spowodowała bardzo duże zmiany na rynku pracy i potrzebne są nowe instrumenty spełniające oczekiwania i wymagania przedsiębiorców.
Jednym z poruszanych w dniu ministerialnej wizyty tematów były tarcze branżowe. To wojewódzkie i powiatowe urzędy pracy rozpatrywały wnioski o wsparcie z tych rządowych pieniędzy.
- Są to ogromne środki – 3 miliardy na województwo małopolskie, które wspomogły pracodawców, ale trafiły do pracowników – mówił Jan Gąsienica-Walczak, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. - Przez to zostały utrzymane miejsca pracy, co jest dla nas bardzo ważne.
Druga kwestia to planowane zmiany w ustawie, a trzecią – najbardziej regionalną – jest „praca dla juhasa”.
- Ta praca dla juhasa myślę, że będzie miała również odzwierciedlenie w naszych działaniach, czyli będziemy szukać chętnych do tego zawodu, którzy podejmą się funkcji tak trudnej, a tak potrzebnej – przede wszystkim dla turystów, bo oscypek jest naszym produktem najważniejszym – promującym region, gastronomię i kuchnię góralską – zapewniał szef WUP.
Stopa bezrobocia w Małopolsce wynosi teraz 5,6 procenta. To czwarte miejsce wśród województw o najniższych wskaźnikach w kraju. Ponadto wciąż maleje. Od tego poziomu nie odbiega też sytuacja na Podhalu.
- Podhale zatrudnia wiele osób z innych regionów, także zza granicy wschodniej – zwracał jednak uwagę wiceminister Gut-Mostowy. - A nowe projekty zainicjowane w ministerstwie rozwoju – wpisane w Polski Ład - pozwalają na szybsze i łatwiejsze znalezienie pracowników zza granicy w tych sektorach, w których są oni najbardziej potrzebni, począwszy od rolnictwa, a kończąc na sektorach turystyki.
Na pożądane przez właścicieli firm zmiany – pozwalające szybciej, łatwiej, sezonowo czy na stałe zatrudnić obcokrajowców - przedsiębiorcy poczekają jeszcze kilka miesięcy. A cudzoziemcy stanowią teraz 6 procent naszego rynku pracy.
- Chcemy, żeby było ich więcej – deklarowała pani wiceminister Michałek. - Chcemy ułatwić wszystkie procedury, bo – patrząc na demografię – można się spodziewać braku rąk do pracy, a cudzoziemcy będą istotnym uzupełnieniem naszego rynku.
Prognozy wskazują, że – przynajmniej w sezonie letnim – branża turystyczna powinna zbliżyć się do obrotów sprzed pandemii. Zmienia się równocześnie model turystyki – Polacy już preferują wypoczynek w kraju. Zamiast zatłoczonych miejscowości wybierają zieloną przestrzeń.
Fot. Anna Szopińska
Komentarze obsługiwane przez CComment