P3790717NOWY TARG. Podhalańska Państwowa Uczelnia Zawodowa wkroczyła w trzecią dekadę swojego istnienia. Świętowanie spełnionego dwudziestolecia rozpoczęła Msza św. w ludźmierskim Sanktuarium. Miejscem uroczystego posiedzenia Senatu była już aula budynku „Tatry”.

 Nim jednak dotarł tam orszak gospodarzy i gości, z muzyką „Młodego Podhala”, godziło się, pod pamiątkową tablicą, oddać cześć śp. marszałkowi województwa, Markowi Nawarze, który podejmował decyzję o utworzeniu Podhalańskiej Państwowej Szkoły Zawodowej – pierwszej w Polsce, która rodziła się nie z rządowego nadania, ale z woli lokalnych samorządów.   

Zarys historii Szkoły powołanej do istnienia tuż przed końcem kadencji premiera Jerzego Buzka przedstawiał – już w murach uczelni – jej rektor prof. Robert Włodarczyk.

Rangę jubileuszu podniosło przybycie najwyższych władz uczelni krakowskich:  rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego - prof. Jacka Popiela i rektora Uniwersytetu Ekonomicznego - prof. Stanisława Mazura.

P3790710

Od władz powiatów nowotarskiego (który wywianował Szkołę nieruchomościami na Kokoszkowie i starym szpitalem z połacią gruntu) i tatrzańskiego; od burmistrza Nowego Targu; od rektorów krakowskich wszechnic; od przedstawicieli podhalańskich gmin; jednostek i stowarzyszeń współpracujących (jak Związek Podhalan, Podhalański Szpital czy WKU) – płynęły na ręce rektora Włodarczyka podziękowania za wartość, której całemu regionowi przydała uczelnia, gratulacje i prezenty. Te ostatnie miały charakter zarówno symboliczny – jak replika pieczęci odciśniętej na akcie ustanowienia w podwawelskim grodzie, w 1364 roku „Studium Generale” – ale też artystyczny (jak tatrzański widok od wicestarosty Władysława Filara), a nawet konsumpcyjny (jak góralski gościnie, który przyniósł burmistrz Grzegorz Watycha).

Prawie wszyscy zabierający głos podkreślali wagę tego, co stanowi o charakterze najwyżej w Polsce położonej uczelni, czyli połączenia nowoczesnej dydaktyki z zakorzenieniem w tradycji.

P3790882

Przez internetowe łącza o perspektywach uczelni zawodowych mówił do zgromadzonych na 20-leciu sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki - Wojciech Murdzek.

Uchwała Senatu podjęta podczas uroczystego posiedzenia zatwierdziła Strategie Rozwoju uczelni na lata 2021 – 24.

Gościom obecnym fizycznie rektor z kolei wręczał Medale Pamiątkowe z podziękowaniami za dotychczasowe wsparcie, współpracę i życzliwość.

P3790820

Z dotychczasowych rektorów obecny na uroczystości był tylko pierwszy i długoletni – prof. oraz b. senator Stanisław Hodorowicz. To on w swojej mowie sięgnął czasu, gdy podhalańska społeczność – przy jego wydatnym wsparciu – rozpoczęła starania o własną wyższą szkołę zawodową. Wspominał zasługi dla tego dzieła: Jana Pawła II, który osobiście pytał premiera o uczelnię w Nowym Targu, przyspieszając rządową decyzję; kard. Franciszka Macharskiego, który ze sceptyka stał się entuzjastą tej inicjatywy; śp. marszałka Marka Nawary, śp. burmistrza Marka Fryźlewicza; ówczesnego starosty Jana Hamerskiego i Franciszka Janczego – dyrektora I Liceum.

P3790850

- To moje zaangażowanie było po części wyrazem góralskiej pazerności i zazdrości – wyznał po latach prof. Hodorowicz. – Bo brałem udział w tworzeniu Szkoły w Tarnowie, a jak usłyszałem, że ma być i w Nowym Sączu – nie mogłem się pogodzić z myślą, że nie będzie takiej w Mieście. Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Franciszek Ziejka, rozpostarł nad tą inicjatywą parasol ochronny, dostarczył też kadry. Początki były bardzo trudne, ale była wola, która wyrażała się w słowach: „By umysły i ducha córek i synów Podhala kształtować na miarę tradycji, potrzeb i aspiracji”. To hasło - wyrzeźbione w drewnie - kilka lat temu zniknęło i wnoszę teraz, żeby wróciło na swoje miejsce.

P3790715

Upominając się o należną nauce pozycję i odbudowanie etosu nauczyciela akademickiego, w stronę Senatu oraz rektorów innych uczelni kierował prof. Hodorowicz znamienne życzenia:

(…) Abyście umieli w tej rzeczywistości dać odpór temu wszystkiemu, co gnębi szkolnictwo wyższe, ciemięży ducha i tamą się kładzie ku wzrostowi. Nie bądźcie posłuszni, bądźcie buntownikami – oczywiście racjonalnymi buntownikami – w stosunku do przełożonych, takich czy innych komitetów. Nie słuchajcie ministrów – kierujcie się tymi zasadami, które powinny być wykładnią dla nauczających i nauczanych.   

20 lat Podhalanki

Fot. Anna Szopińska