POWIAT NOWOTARSKI. – Z powodu zakażenia czy zachorowania jednego ucznia nie są zamykane całe szkoły – upewnia Jolanta Bakalarz, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny. Każda sytuacja rozpatrywana jest indywidualnie i tak też podejmowane są decyzje. Bierzemy pod uwagę ilość osób narażonych i inne okoliczności. W tych sprawach nie działa żaden automat.
Przypadek zachorowania jednej z uczennic Zespołu Szkół Technicznych i Placówek w Nowym Targu spowodował ostatnio objęcie izolacją domową całej klasy. Ale największa z podhalańskich szkół funkcjonuje nadal. W jej akurat przypadku czynnikiem epidemiologicznego narażenia – choćby wewnątrz przestrzegane były wszystkie reżimy sanitarne – jest to, że podczas przerw uczniowie całkowicie „na luzie” grupują się przy pobliskich kioskach spożywczych. Część uczniów to osoby pełnoletnie, trudno im więc tego administracyjnie zabronić.
Od początku epidemii w powiecie nowotarskim problemy związane z zakażeniami przeżywało już kilka placówek.
Na zdalne nauczanie musiała przejść Szkoła Podstawowa w Pyzówce, gdzie koronawirusa stwierdzono u ucznia V klasy, przy okazji badań przed zabiegiem. Szkoła jest mała, klasy były łączone, a chłopiec miał kontakt z innymi uczniami. Dlatego Sanepid zdecydował o nauczaniu zdalnym.
Zostało też ono wprowadzone w Szkole Podstawowej w Maniowach, gdzie zakażonych było 5 uczniów (z rodzin w kwarantannie) i nauczyciel.
Bardzo dużym ogniskiem stało się Przedszkole w Chabówce, gdzie koronawirusa potwierdzono u 6 wychowawców i 10 dzieci. Co gorsza – przedszkolaki miały rodzeństwo uczęszczające do różnych szkół. Kwarantanny kończą się tu właśnie dzisiaj, przedszkolne ognisko powoli wygasa.
Kontakt z przedszkolakami spowodował, że na kwarantannie znalazło się również 30 uczniów Szkoły Podstawowej w Chabówce. W tym przypadku problemem dla Sanepidu stało się to, że nie wszyscy rodzice wyrazili zgodę na badania przesiewowe. Kwarantanny wyznaczono uczniom do 25. września.
W Szkole Podstawowej na terenie Lipnicy Małej, gdzie zakażona nauczycielka miała kontakt ze wszystkimi oddziałami, wprowadzono nadzór epidemiczny. Zdalne nauczanie trwało tu do 20. września.
Również do dziś Sanepid wyznaczył czas zdalnego nauczania dla Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Jabłonce, gdzie z powodu koronawirusa stwierdzonego u jednego z wychowanków, 5 nauczycieli zostało objętych kwarantanną.
Fot. Anna Szopińska
Komentarze obsługiwane przez CComment