SPORTY WALKI. Olbrzymi pech spotkał Łukasza Brzeskiego, którego poważna kontuzja, wyeliminowała z udziału 30 października w Gali Babilon MMA. Właśnie wtedy miał on stoczyć długo wyczekiwaną walkę wieczoru o pas wagi ciężkiej! Rywalem – w zakontraktowanej na 5 rund walce - miał być utytułowany Anglik Stuart „He-Man” Austin.
To miał być najważniejszy pojedynek w dotychczasowej karierze Brzeskiego. Wygrana – nad mocnym przeciwnikiem - nie tylko dawała mu wymarzony tytuł mistrza federacji Babilon MMA, ale miała także szeroko otworzyć drzwi do świata MMA.
Niestety podczas przygotowań, w trakcie jednego ze springów Łukasz kolejny raz złamał nos. Tym razem uraz jest na tyle poważny, że wymaga dłuższej przerwy od treningów i najprawdopodobniej zabiegu chirurgicznego.
Na portalu społecznościowym Brzeski dał wyraz emocji jakie towarzyszą mu w związku z zaistniałą sytuacją.
Komentarze obsługiwane przez CComment