Trenerzy Lubania Maniowy i Podhala Nowy Targ ocenili finałowe spotkanie Puchar Polski na szczeblu PPPN. Zakończyło się ono wygraną nowotarżan 2:0
Grzegorz Hajnos, Podhale:
- Oczywiście nie jestem zadowolony z wyniku, ale do postawy zespołu nie mam większych uwag. Długimi momentami byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla Podhala, które oprócz dwóch strzelonych goli i jednego uderzenia w słupek, praktycznie nie zagroziło naszej bramce. Mimo wyniku 0:2 w przerwie bardzo się mobilizowaliśmy, wierząc że nie wszystko stracone. Wiedzieliśmy, że jeden zdobyty przez nas gol może wiele w tym spotkaniu zmienić. Niestety w kilku sytuacjach dogodnych do zdobycia goli zabrakło nam takiego wyrachowania i doświadczenia, które w swoich sytuacjach miało Podhale. Żałujemy, że nie udało się wygrać, ale jeszcze raz podkreślę, że jestem dumny z postawy zespołu.
Szymon Grabowski, Podhale:
- Jesteśmy zadowoleni, że w szybko udało się na zdobyć dwa gole i w miarę ten mecz sobie ułożyć, tak żeby spokojnie go dograć. Liga jest dla nas priorytetem. Oczywiście nie lekceważyliśmy przeciwnika. Widać było że gospodarze chcieli nam zagrozić, a my mieliśmy problemy z dostosowaniem się do boiska, które w wielu miejscach jest nierówne. Koniec końców cieszymy się ze zwycięstwa i kolejnego meczu bez straconego gola.
Komentarze obsługiwane przez CComment