metal3

W piątkowe popołudnie, na ulicy Sądeckiej przy wjeździe do Centrum Językowego i Przedszkola 300 kilogramowy metalowy przedmiot spadł z samochodu ciężarowego do przewozu drewna, wprost na chodnik, uszkadzając ogrodzenie i bramę wjazdową, która z kolei omal nie uderzyła z impetem w przechodzącego w tamtym miejscu ojca z 4 letnim dzieckiem.

Zdarzenie opisała na swoim portalu społecznościowym pani Agnieszka, która jednocześnie zwróciła się do świadków zdarzenia jak i do samego kierowcy samochodu ciężarowego.

Zwracam się do Was z prośbą jeśli tylko widzieliście pędzący samochód ciężarowy do przewozu drzewa, z którego spadła 300 kg metalowa część, to proszę o kontakt w celu ustalenia kierowcy. Lub zobaczycie taki pojazd w okolicy bez metalowej części ( w kształcie liter U), która jest pozostawiona przez straż na ul. Sądeckiej, to zgłoście to proszę na Policję. Kierowco czy wiesz, że część którą zgubiłeś o mały włos zabiłaby tatę i 4 letnie dziecko tylko SEKUNDA uratowała im życie. Jeśli chcesz aby wyciągnięte konsekwencje były łagodniejsze, to zgłoś się sam na Policję.

Pani Agnieszka już w rozmowie z naszym portalem, podkreśla że samochody znacznie przekraczające dozwoloną prędkość to już norma na ulicy Sądeckiej.

- Tu się robi autostrada. Interweniowaliśmy już u zarządcy drogi o montaż choćby progów zwalniających, ale bez efektu - podkreśla pani Agnieszka.

Sprawą zajęła się policja, która m.in zabezpiecza monitoring w celu identyfikacji kierowcy samochodu ciężarowego.