Samochody pozostawione na poboczach i kontrole policji. Droga od Wierchu Poroniec do Łysej Polany zamieniła się w jeden wielki parking.
Piątek 4 czerwca, to kolejny dzień długiego weekendu i kolejna próba dotarcia turystów własnymi samochodami w rejon Morskiego Oka. Olbrzymie natężenie ruchu oraz zapełniony parking na Palenicy Białczańskiej zmusił osoby kierujące ruchem do zamknięcia drogi dojazdowej w kierunku najpopularniejszego szlaku w Tatrach.
Mimo pełnych parkingów turyści i tak próbowali dostać się swoimi samochodami jak najbliżej wejścia na szlak prowadzący do Morskiego Oka. Efektem tego były samochody pozostawione na poboczach, a także częściowo na jezdni. Interweniować musiała policja, która wzywała lawety do odholowania źle zaparkowanych samochodów.
fot. Marcin Szkodziński
Komentarze obsługiwane przez CComment