Policja zdecydowała o odholowaniu samochodów zaparkowanych na zakazie. Akcja miała miejsce na Zazadniej.
Najazd turystów na Podhale sprawił, że parkingi przy wejściach do tatrzańskich dolin pękają w szwach. Część kierowców decyduje się pozostawić samochód w miejscu niedozwolonym.
Przykra niespodzianka spotka kilkunastu właścicieli samochodów, którzy zdecydowali się zaparkować samochody na zakazie i wyruszyć w Tatry z okolic Zazadniej. Droga prowadząca z Zakopanego na Łysą Polanę, skąd rozpoczyna się najpopularniejszy szlak w Tatrach do Morskiego Oka jest wąski i bardzo kręty. Stąd decyzja policji o odholowaniu źle zaparkowanych samochodów, które utrudniały przejazd innym kierowcom i stwarzały zagrożenie w ruchu.
Komentarze obsługiwane przez CComment