lod auto

Warstwa lodu zalega na jezdniach i chodnikach.

Podczas, gdy niemal w całej Polsce południowej padał gęsty śnieg, to w Zakopanem i okolicznych miejscowościach spadł marznący deszcz. Efekt skumulował się z topniejącym śniegiem, który w połączeniu ze spadającą temperaturą zamienił chodniki i drogi w lodowisko.

Samochody poruszają się w żółwim tempie, a nawet niewielki podjazd stanowi barierę nie do pokonania. Z wielkim problemem spotkali się kierowcy, którzy chcieli zjechać z Cyrhli do centrum Zakopanego. Musieli oni czekać kilka godzin na piaskarkę, która posypała drogę, aby umożliwić kierowcom bezpieczny zjazd.

Warstwą lodu pokryte są także chodniki. Piesi aby ustać łapią się ogrodzeń. Jedyną radą na tak trudne warunki są raczki pod buty, bez których ciężko pokonać nawet kilka metrów.