W dniu 29.01 z winy franczyzobiorcy rozwiązałam umowę ze skutkiem natychmiastowym - informuje.
Wcześniej o zakończeniu współpracy poinformowali właściciele restauracji, której franczyzodawcą była do tej pory Magda Gesller. Tłumaczyli, że otwarcie restauracji w trakcie trwania obostrzeń było uzgadniane z prawnikami pani Magdy i dostali od nich zielone światło. Jednak po otwarciu na oficjalnym profilu restauratorki pojawiło się oświadczenie, w którym sprzeciwiła się otwarciu i zarzekała, że nic o tym nie wiedziała. Jednocześnie jednak Magda Gessler nie zrezygnowała z pobierania opłat franczyzowych. Podczas pierwszego lockdownu płaciliśmy Magdzie Gessler 100% należności, mimo zamkniętej nie ze swojej winy restauracji. Przy drugim lockdownie, czyli od października do stycznia Pani Magda również nie zrezygnowała z wystawiania faktur franczyzowych, ani nie przystała na propozycję ich obniżenia. Warto wspomnieć, że w czasie kryzysu nie zwolniliśmy ani jednego pracownika! - To przyspieszyło zakończenie współpracy, chociaż jak twierdzą wypowiedzenie z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem złożyli już w listopadzie 2020 r.
Więcej o sprawie pisaliśmy tu.
Swoje oświadczenie Restauracja Schronisko Bukowina zakończyła podziękowaniem: Dziękujemy Magdzie Gessler za dotychczasowe pięć lat współpracy, osiągnęliśmy razem naprawdę dużo, tworząc najpopularniejsze miejsce na kulinarnej mapie Podhala. Jest nam przykro, że kończymy współpracę w taki sposób, ale w biznesie trzeba traktować się poważnie, po partnersku.
Do sprawy odniosła się sama restauratorka, również publikując oświadczenie w mediach społecznościowych:
Komentarze obsługiwane przez CComment