2021 01 11 Protest Goralskie Veto Piton Sebastian5756

Sebastian Pitoń, lider Góralskiego Veta zarzuca rządowi niekonstytucyjne działanie i nawołuje do otwarcia właścicieli firm z branży turystycznej do otwarcia działalności. Jednocześnie przedsiębiorcy z Podhala podzielili się, bowiem nie wszyscy chcą mimo zakazu prowadzić działalność, a porozumieć się z rządem.

Pod Wielką Krokwią w Zakopanem Sebastian Pitoń wraz z popierającymi go góralami nawoływał do otwarcia firm z branży turystycznej mimo zakazu, który zdaniem górala z Kościeliska jest niezgodny z Konstytucją.

- Jeśli w tej chwili nie zaprotestujemy, nie zaczniemy normalnie żyć i pracować, za miesiąc nie będzie komu wracać, bo polski biznes zostanie wykupiony, splajtuje. Teraz możemy jeszcze wszystko uratować. To ostatni moment. - nawoływał Sebastian Pitoń.

Równocześnie do konferencji Sebastiana Pitonia z Góralskiego Veta miał się odbyć happening mniej radykalnej grupy przedsiębiorców. Właściciele stoków narciarskich, szkół i pensjonatów chcieli porozumieć się z rządem, aby mogli nie łamiąc ustanowionego prawa i obostrzeń prowadzić działalność i zarabiać na życie.

Niestety o porozumieniu nie ma już mowy, bowiem podczas dzisiejszego wystąpienia ministra zdrowia przedsiębiorcy z branży turystycznej dowiedzieli się, że pozostaną zamknięci do końca stycznia.