NOWA BIAŁA. Zakład Medycyny Sądowej, któremu Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu zleciła sekcję zwłok trzech mieszkańców Nowej Białej zmarłych w noc sylwestrową - dziś powiadomił ją o wstępnych wynikach. Wskazują one na zatrucie tlenkiem węgla jako najbardziej prawdopodobną przyczynę zgonu trzech młodych uczestników imprezy w stadionowej szatni.
Przypomnijmy, że w sylwestrowy wieczór w budynku gospodarczym, gdzie znajdowała się szatnia zawodników LKS Łęgi Nowa Biała, zgromadziło się ok. 10 osób. Wśród nich byli dwaj dziewiętnastoletni Bartkowie i o rok młodszy Arek. Wszyscy trzej cieszyli się we wsi dobrą opinią, należeli do młodzieżowej drużyny OSP, dwaj z nich to piłkarze.
Tę trójkę ojciec jednego c chłopców w Nowy Rok ok. godz. 10.00 – gdy wybrał się na poszukiwanie syna - znalazł leżącą na podłodze szatni. Pogotowie, policja, straż pożarna przyjechały szybko, jednak próby ratowania i reanimacji spełzły na niczym. Trzej młodzi ludzie nie żyli.
O okolicznościach tragedii wiadomo na razie tyle, że trzej młodzieńcy zostali w szatni po wyjściu innych uczestników imprezy, żeby jeszcze posiedzieć i porozmawiać. W pomieszczeniu było zimno, więc dogrzewali się elektrycznym kaloryferem podłączonym do agregatu prądotwórczego, który początkowo znajdował się na zewnątrz. Później jednak był już w szatni i mógł emitować spaliny, którymi zatruli się chłopcy. Pożaru ani innej widocznej przyczyny tragedii bowiem nie było.
Zanim na miejscu pojawił się prokurator, okno w pomieszczeniu było już wybite.
- Wszczęliśmy śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci i przedmiotem naszego zainteresowania jest udział osób trzecich w doprowadzeniu do tej tragedii – mówi prokurator rejonowy w Nowym Targu, Krzysztof Bryniarski. – Przedmiotem naszego zainteresowania były wszelkie obrażenia zewnętrzne, które mogły przyczynić się do zgonu tych młodych ludzi. Obrażeń takich – prócz śladów oparzeń u jednej z ofiar – jednak nie ma. Zależy nam na jak najszybszym przeprowadzeniu sekcji, żeby ciała można było zwrócić rodzinom i umożliwić pogrzeb. Nadal będziemy prowadzić czynności zmierzające do ustalenia, jak doszło do zorganizowania spotkania, kto w nim uczestniczył, kto odpowiada za obiekt, kto ten agregat udostępnił.
Na część tych pytań dały już odpowiedź przeprowadzone przez policję przesłuchania kilkunastu osób, włącznie z osobą odpowiedzialną za sportowy obiekt. Materiały z przesłuchań Prokuratura Rejonowa otrzymała dzisiaj. Dziś też Zakład Medycyny Sądowej powiadomił ją o wstępnym wyniku sekcji jednej z ofiar sylwestrowej imprezy przy stadionie.
- Szczegółowy obraz dadzą dopiero wyniki badań laboratoryjnych – uprzedza szef nowotarskiej Prokuratury Rejonowej. - Do postawienia zarzutów jeszcze daleko.
Po apelu proboszcza mieszkańcy Nowej Białej wygasili świąteczne ozdoby, palą znicze przed miejscem tragicznej śmierci młodych ludzi, modlą się za ich dusze i dotknięte bolesną stratą rodziny.
W mediach społecznościowych pojawiają się tymczasem różne informacje, np. o SMS-ie przysłanym przez jednego z nieżyjących chłopców – że nie mogą wydostać się z pomieszczenia.
- Wszystkie te doniesienia będziemy weryfikować – zapewnia prokurator rejonowy.
Fot. Maciej Gębacz
Komentarze obsługiwane przez CComment