Turyści o własnych siłach wydostali się z lodowatej wody. Miłośników spacerowania po zamarzniętych jeziorach w Tatrach dzisiaj było wielu.
Turyści mimo ostrzeżeń weszli na taflę lodu Morskiego Oka. Lód okazał się zbyt cienki i turyści ok. 10 metrów od brzegu wpadli do wody. Na szczęście o własnych siłach udało im się wyjść z wody.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ostrzegają, że tafla lodu na tatrzańskich jeziorach jest jeszcze zbyt cienka, żeby na nią wchodzić.
- Te skoki temperatury bardzo wpływają na taflę lodu, która cały czas jest cienka. Zawsze przy brzegu tafla lodu jest cieńsza. Wchodzenie, może się wiązać z tym, że wpadniemy do wody - ostrzega Andrzej Maciata ratownik TOPR.