Powalone drzewa, zerwane linie energetyczne i telefoniczne. Uszkodzone samochody i poszycia dachów. To efekt ostatniego wiatru halnego.
Podmuchy do 200 km/h na Kasprowym Wierchu i do 120 km/h w podtatrzańskich miejscowościach. - Najpoważniej sytuacja wyglądała w Kościelisku. Tam na jednym z budynków mieszkalnych została zerwana spora część dachu. Konstrukcja wraz z poszyciem została całkowicie zrzucona z dachu - mówi st. kap. Andrzej Król – Łęgowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
Silny wiatr powalił wiele drzew. Cześć z nich zerwała linie telefoniczne i energetyczne. Uszkodzonych zostało również kilka samochodów w tym kamper z turystami wewnątrz. - Na Gubałówce na zaparkowany kamper spadło drzewo. W środku przebywały trzy osoby, które nie odniosły żadnych obrażeń. Prawdopodobnie wybrali taką formę wypoczynku. Możliwe, że było to związane z tym, że przez obostrzenia hotele, pencsjonaty nie mogą działąć. Pewnie zdecydowali się na taką formę wypoczynku - zaznacza st. kap. Andrzej Król – Łęgowski.
Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu tatrzańskiego interweniowali ponad 45 razy.
fot. OSP Kościelisko
Komentarze obsługiwane przez CComment