P3740667NOWY TARG. Uwadze turystów i miejscowych spacerowiczów nie uszły roboty ziemne na Oleksówkach za Długą Polaną. Wielu pyta, co powstanie na rozległej działce tuż przy drodze, w miejscu, gdzie potok Mały Kowaniec, przepustem pod drogą, wpada do dużego Kowańca.

Przez kilka tygodni na półtorahektarowym obszarze prowadzone były prace niwelacyjne. Teren wzdłuż drogi został wyrównany, a zgarnięta ziemia tworzy teraz dwie duże hałdy. Działka leżąca już w granicach gminy Nowy Targ, na gruntach w planie miejscowym przewidywanych pod usługi turystyczne, jest własnością przedsiębiorcy branży turystycznej z Podhala, który nosi się zamiarem stworzenia tam parkingu.

Taki parking mógłby udrożnić rejon Kowańca na powstającą Bramę w Gorce. A zaistnienie przebicia w kierunku Bramy oznaczałoby intensyfikację ruchu i lepszą koniunkturę dla wszystkich oferujących noclegi, pobyty w gospodarstwach agroturystycznych, pamiątki, oscypki itd.  

Inwestor postanowił wpisać się w zamysł władz Nowego Targu, który przewiduje stworzenie ścieżki pieszo-rowerowej, doprowadzającej do przeznaczonej już dla ruchu kołowego drogi. Chodzi o prawie kilometrową drogę zaprojektowaną przez gminę Nowy Targ ma mocy decyzji ZRiD, przez niektórych zwaną „autostradą w środku Gorców”.

P3740664

Przyszły parking od wejścia na tę przyszłą drogę dzieliłby odcinek zaledwie stumetrowy. Co ostatecznie powstanie na dużej działce - zależy od rozwoju sytuacji w tym rejonie. Część terenu może być wykorzystana pod parking, a część – np. pod pensjonat lub domki. Przygotowany teraz teren od wejścia na tę przyszłą drogę dzieliłby odcinek zaledwie stumetrowy. Właściciel gotów jest zbudować na swojej działce pieszo-rowerową ścieżkę, która dojdzie do ZRID-owskiej drogi. Liczy jednak na pomoc i inicjatywę władz miasta oraz gminy w wykonaniu ok. 100-metrowego połączenia z drogą.

Odcinek krótki, ale sprawa nie jest łatwa – ze względu zarówno na ukształtowanie terenu, czyli potok, wysoką, zalesioną skarpę, jak i strukturę własnościową. Ścieżka musiałaby bowiem biec po własnościach wspólnoty gruntowej i po prywatnych działkach. Uzyskanie zgód nie będzie takie proste. Ponadto przebieg granicy między włościami miasta i gminy w tym obszarze nie jest bezsporny.

Zamarzanie ziemi zastopowało na razie prace przy drodze na Oleksówkach. Hałdy ziemi zostaną wywiezione dopiero na wiosnę. Wtedy inwestor planuje jeszcze dokończenie skarpowania zbocza, utwardzenie wjazdu z drogi i wykonanie odwodnienia, żeby działkę uchronić przed zalewaniem od góry. Wyskarpowany będzie również brzeg potoku. Z projektowaniem parkingu przedsiębiorca chce zaczekać na rozwój sytuacji, jednak obiekt taki jest potrzebny już teraz, do obsługi bardzo intensywnego ruchu w kierunku Turbacza. Dla zmotoryzowanych turystów, biegaczy, rowerzystów górskich - miejski parking przed Długą Polaną w pogodne weekendy staje się bowiem za ciasny, a niektórzy wycieczkowicze z pewnością chcieliby podjechać jeszcze ponad kilometr dalej.

Właściciel działki spotkał się już z burmistrzem Grzegorzem Watychą, gdyż w swoim przedsięwzięciu chce współpracować z miastem i gminą. Wkrótce zapewne dojdzie do spotkania burmistrza z wójtem Janem Smarduchem dla omówienia możliwości technicznych i koncepcji udrożnień. 

Na razie teren zniwelowany

Fot. Anna Szopińska