Posłanka Jagna Marczułajtis – Walczak wraz z Agatą Wojtowicz z TIG oraz instruktorem narciarstwa Arturem Wysockiem mówili o skutkach zamknięcia stoków narciarskich oraz skróceniu ferii do dwóch tygodni dla wszystkich dzieci.
W samo południe pod napisem „Zakopane” na górnej Równi Krupowej posłanka Jagna Marczułajtis – Walczak, była snowboardzistka mówiła o konsekwencjach gospodarczych zamknięcia stoków narciarskich i drastycznego skrócenia ferii zimowych. Jednocześnie posłanka zarzuciła rządowi zaniedbania w przygotowaniach do drugiej fali zachorowań.
W imieniu podhalańskich przedsiębiorców głos zabrała Agata Wójtowicz. Prosiła, aby wypracować wspólne rozwiązanie. - Byliśmy gotowi przyjąć każdą wersję obostrzeń i zasad, które by były narzucone odgórnie, aby w mocnym reżimie realizować turystykę – mówiła Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Upadek turystyki pociągnie za sobą problemy w kolejnych branżach, gdyż na Podhalu jest to system naczyń połączonych. Najbardziej zamknięcie stoków odczują instruktorzy narciarscy, którzy przez kilka zimowych miesięcy muszą zarobić na cały rok. Artur Wysocki informuje, że w Polsce są to dziesiątki tysięcy osób.
Całej sytuacji przypatrują się również podhalańscy samorządowcy, którzy wypracowali wspólne stanowisko: Komunikat samorządów Powiatu Tatrzańskiego.
Rozmowy na temat sezonu zimowego będą się toczyć dzisiaj cały dzień. Rozmowy mają być prowadzone także z przedstawicielami rządu.
Komentarze obsługiwane przez CComment