NOWY TARG. „Skoszona” przez wieczornych rajdowców latarnia na parkingu przy lodowisku, zniszczone ławki w Borze na Czerwonem, wulgaryzmy wypisane sprayem na świeżo odremontowanej kładce, pomazane elewacje i szyby, wyłamane znaki drogowe – to obraz intensyfikacji działań miejscowych wandali, który radnego miejskiego Bartłomieja Garbacza skłonił do wystąpienia na forum Rady Miasta z inicjatywą wystosowania Apelu miasta Nowy Targ w sprawie powtarzających się aktów wandalizmu, skierowanych przeciwko majątkowi miasta oraz prywatnych mieszkańców.
Są to oczywiście akty podlegające odpowiedzialności karnej. A treść przyjętego jednogłośnie apelu, skierowanego do KPP Nowy Targ i wszystkich mieszkańców miasta, jest następująca:
Rada Miasta Nowy Targ potępia i wzywa do zaprzestania niszczenia mienia. Akty wandalizmu niweczą działania, których celem jest poprawa jakości życia mieszkańców i przestrzeni, w której mieszkamy. Wydatki na naprawę skutków wybryków chuligańskich i usuwanie szkód ponosimy my wszyscy mieszkańcy. Apelujemy do policji o zwiększenie ilości patroli w okolicach parku miejskiego, bulwarów nad Dunajcem, przejść podziemnych i innych miejsc publicznych, szczególnie w porze wieczornej i nocnej. Zwracamy się również do mieszkańców o reagowanie i zgłaszanie zniszczeń mienia na stronie internetowej policji, w krajowej mapie zagrożeń bezpieczeństwa. Zero tolerancji dla wandali.
Inicjator apelu dodaje, że świeże akty wandalizmu zdradzają metodę działania ich sprawców: szukają oni „miejscówek” dla swoich wybryków i popisów na tyle oddalonych od centrum i ruchliwszych ulic, by mieli oni czas „stlenić się”, gdy usłyszą sygnał nadjeżdżającego radiowozu. Czasem są to osobnicy lub grupy tak agresywne, że obywatelska interwencja przechodniów może się dla nich skończyć źle. Stąd postulat częstszych patroli przygotowanej do takich interwencji policji. Tym bardziej, że miasto przekazuje na ten cel cześć środków zaoszczędzonych po likwidacji Straży Miejskiej.
Fot. Anna Szopińska i nadesłane
Komentarze obsługiwane przez CComment