P3720365NOWY TARG. Jeszcze zimą zaczęły napływać liczne sygnały od mieszkańców w sprawie specyficznego, słodko-zgniłego odoru, który przy wschodnim wietrze ogarniał dużą połać miasta, włącznie z blokowymi osiedlami. Docierał również do centrum. Jego źródło i przyczyna zostały wreszcie ustalone.

- Referat ds. gospodarki odpadami przeprowadził oględziny na terenie różnych przedsiębiorstw mogących być źródłem nieprzyjemnego zapachu - Elwira Nowobilska-Majewska, kierowniczka Referatu ds. Gospodarki Odpadami w UM Nowego Targu. - Stwierdziliśmy, że charakterystyczny fetor pochodzi z terenu regionalnej instalacji przetwarzania  odpadów komunalnych, należącej do firmy FCC Podhale Spółka z o.o. przy ul. Jana Pawła II. W związku z tym 3 i 5. sierpnia referat przeprowadził tam kontrolę interwencyjną. Podczas niej uzyskaliśmy informację, że kontrola prowadzona jest również przez nowosądecką Delegaturę Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W trakcie kontroli instalacji do kompostowania selektywnie zebranych odpadów zielonych i biodegradowalnych stwierdzono, że to stamtąd wydobywa się wyczuwalny na terenie miasta odór. Teren przed kompostownią był nierówny, zanieczyszczony pozostałościami odpadów oraz odciekami, które również generowały bardzo silny, nieprzyjemny zapach.

Kontrola ujawniła również inne poważne nieprawidłowości. Z powodu zatkania odpadami studzienki na placu były niedrożne, co uniemożliwiało spływanie odcieków do zbiorników.

- Zobowiązano firmę do udrożnienia wszystkich studzienek kanalizacyjnych na jej terenie – informuje szefowa wydziału. - Z informacji uzyskanych właśnie od FCC wynika, że teren, na którym były odcieki zostały wyrównany i wyasfaltowany, zakupiona została również maszyna do neutralizowania odoru i dezynfekowania placu. Firma przeprowadziła także przegląd kompostowni. Zostały wymienione biofiltry. Zaczęło się udrażnianie studzienek na placu, uprzątnięto też wszystkie odpady zalegające na sortowni.

P3740223

Plac ma być dezynfekowany codziennie, co na pewno zmniejszy zapachowe przykrości związane z kompostowaniem odpadów biologicznych.

- Po wypełnieniu wszystkich zaleceń będzie przeprowadzona kontrola sprawdzająca – zapewnia Elwira Nowobilska.

Dodajmy, że po interwencjach mieszkańców regionalna instalacja była kontrolowana jeszcze zimą - przez referat gospodarki odpadami i przez Sanepid. Nowotarska Telewizja Kablowa prosiła wyczuwających fetor o pomoc w zidentyfikowaniu jego źródła. Wtedy jednak zamarznięte studzienki nie pozwoliły rozpoznać sytuacji w kompostowni. Od tej pory odorowe uciążliwości powtarzały się wielokrotnie. Jeśli tak wyraźnie odczuwali je mieszkańcy, trudno przypuszczać, by skutków zaniedbań w gospodarowaniu bioodpadami nie czuli pracownicy nowotarskiej filii zabrzańskiej spółki.

Fot. Anna Szopińska