Krzysztof Steliga zmarł we śnie z nocy z niedzieli na poniedziałek.
Przez wiele lat był reprezentantem Miejskiego Młodzieżowego Klubu Podhale Nowy Targ, z którym święcił triumfy w rozgrywkach młodzieżowych. Nie przebił się do pierwszej drużyny „Szarotek”.
Kilka sezonów spędził na zapleczu ekstraklasy.
- Z Krzyśkiem graliśmy razem w juniorach. Na lodzie twardy, nieustępliwy, waleczny zawodnik. Poza lodem, bardzo dobry kolega. Humor zawsze mu dopisywał. Ciężko w to uwierzyć, że już go z nami nie ma - tak wspomina świętej pamięci już Krzysztofa, Bartłomiej Gaj.
Komentarze obsługiwane przez CComment