W pożarze ucierpiała m.in. rodzina jednego z zawodników klubu z Białki Tatrzańskiej.
Piłkarze na czele z prezesem Andrzejem Rabiańskim i kierownikiem Ryszardem Korczykiem natychmiast ruszyli z pomocą, angażując się głównie do prac porządkowych i rozbiówkowych, związanych z usuwaniem zniszczeń jakie zostawiła po sobie sobotnia tragedia.
Postawa godna naśladowania!
Komentarze obsługiwane przez CComment