Fatalnie skończył się dla Filipa Wielkiewicza piątkowy mecz wyjazdowy z Comarch Cracovią.
10 sekund przed końcem drugiej tercji napastnik „Szarotek” został zaatakowany z tyłu przez Jewgienija Bordowa. Upadając, uderzył w bandę ręką i jak się okazało doszło do jej złamania.
Przerwa w grze Wielkiewicza potrwa parę tygodni.
źródło: własne/hokej.net
Komentarze obsługiwane przez CComment