IMG 20211123 WA0007

Hokeiści Podhala Nowy Targ nie poddają się w walce o miejsce w play-off. We wtorkowej 23 kolejce spotkań PHL „Szarotki” odniosły 4 w sezonie zwycięstwo, ogrywając przed własną publicznością Ciarko STS Sanok.

Sanoczanie do Nowego Targu przyjechali już bez trenera Marka Ziętary, który w poniedziałek zrezygnował z tej funkcji, za to ze sporą grupą kibiców. Z kolei nowotarżanie zagrali m.in bez kontuzjowanych w ostatnim meczu w Oświęcimiu Kaspra BryniczkiK i Dawida Majocha.

Lepiej w mecz weszli sanoczanie i szybko dało to efekty. Co prawda w pierwszej sytuacji jeszcze Podhalu się upiekło (Radosław Sawicki trafił w słupek), ale parę chwil potem Pawła Bizuba pokonał Jakub Bukowski. Podhale błyskawicznie jednak odpowiedziało. Po świetnej akcji Marcina Kolusza, debiutanckie trafienie w barwach „Szarotek” zaliczył Andrei Czwanczikow. W 8 minucie gospodarzy na prowadzenie mógł wyprowadzić Adrian Słowakiewicz, ale przegrał starcie jeden na jeden z Patrikiem Spesnym. Bramkarz gości nie był za to w stanie zatrzymać strzału Ondrieja Vorlaba z 11 minuty. „Szarotki” grały wówczas w liczebnej przewadze, a dla czeskiego obrońcy również było to pierwsze trafienie odkąd dołączył do Podhala. W jednej z ostatnich akcji pierwszej tercji zaimponował Bizub, instynktownie broniąc uderzenie Sami Tamminena.

Drugą tercję to Podhale powinno zacząć od gola. Bartłomiej Neupauer będąc tuż przed bramką nie trafił jednak w krążek. W 29 minucie w momencie kolejnej gry w liczebnej przewadze gospodarzy, świetną okazję zepsuł Filip Wielkiewicz, który mając bardzo dobrą pozycję do strzału, szukał jeszcze podania, co nie okazało się trafionym wyborem. Koniec końców, mimo jeszcze kilku gorących momentów pod obiema bramkami, w tej odsłonie gole nie padły.

Trzecia tercja zaczęła się od seryjnie łapanych kar przez nowotarżan. Z pierwszych 10 minut tej odsłony, aż 8 minut gospodarze grali w liczebnym osłabieniu (m.in. przez 120 sekund 3 na 5). Świetna dyspozycja Bizuba (kapitanie złapał do „raka” strzał Emeli Pippo) i trochę szczęścia (strzał Aleksi Tamminena zatrzymał się na słupku) pozwolił jednak „Szarotkom” przetrwać napór rywala. Kiedy zespoły grały już w pełnych zestawieniach, kolejny raz doskonale interweniował bramkarz Podhala, zatrzymując szarżę Bukowskiego. Zapędy przyjezdnych ostudził w 55 minucie kapitan Podhala, Neupauer, który po kontrze i wymianie podań z Koluszem, precyzyjnie trafił w górny róg sanockiej bramki. "Szarotki" poszły za ciosem i po kolejnej zabójczej kontrze, swojego gola zdobył Kolusz. 

Tauron Podhale Nowy Targ – Ciarko STS Sanok 4:1 (2:1, 0:0, 2:0)

0:1 Bukowski – Olearczyk (2:57)
1:1 Czwanczikow – Kolusz, Bondaruk (3:50)
2:1 Vorlab – Kolusz, Wielkiewicz (10:20, 5/4)
3:1 Neupauer – Kolusz (54:11)
4:1 Kolusz – Szurowski (56:33)

Podhale: Bizub – Tomasik, P. Wsół, Bondaruk, Neupauer, Kolusz – Vorlab, Szurowski, B. Wsół, Czwanczikow, Wielkiewicz – Sulka, Kamieniecki, Worwa, Słowakiewicz, Siuty – T. Kapica, Saroka, Malasinski, Bochnak.

Sanok: Spesny – Rąpała, Jakunen, Henntonen, Hamalainen, Bukowski – Marva, Olearczyk, Sawicki, Tamminen, Mokszancew – Pippo, Pavuk, Bielec, Wilusz, Biały – Biłas, Bar, Strzyżowski, Mocarski, Filipek.

Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Daniel Lipiński.

Kary: 14 -8 min.

Widzów: 700