IMG 1684

HOKEJ. Czwartkowe spotkanie Tauron Podhala Nowy Targ z GKS Katowice zainaugurowało trzecią rundę sezonu zasadniczego PHL. Niespodzianki nie było. Zwycięsko z tego starcia wyszli faworyzowani katowiczanie, choć wcale - wbrew temu co sugeruje wynik końcowy - nie była to dla nich łatwa przeprawa. 

W pierwszej tercji oglądaliśmy jednego gola. Zdobyli go w 4 minucie goście, którzy potrzebowali 43 sekund by wykorzystać pierwszą w meczu liczebną przewagę. Do bramki Pawła Bizuba, trafił Grzegorz Pasiut. W dalszych fragmentach tej odsłony bliżsi zdobycia kolejnych goli były przyjezdni. Nowotarżan m.in raz uratował słupek, a raz poprzeczka.

Druga tercja zaczęła się od świetnej okazji dla Podhala. W momencie liczebnego osłabienia gospodarzy w sytuacji sam na sam z Murrayem znalazł się Gleb Bondaruk, ale przegrał ten pojedynek. Za moment po faulu Filipa Wielkiewicza, poszkodowany w tej sytuacji Anthon Eriksson zmarnował rzut karny. Kolejne minuty to seria kar z obu stron. W 34 minucie katowiczanie, mając na lodzie dwóch zawodników więcej podwyższyli prowadzenie po świetnym strzale z dystansu Carla Hudsona. W ostatnich 4 minutach 3 (!) dwuminutowe kary złapał Murray. „Szarotki” grając przez pełne 2 minut w układzie 5 na 3 nie zdołały jednak zdobyć gola kontaktowego. W międzyczasie oglądaliśmy też pojedynek pięściarsko-zapaśniczy Dawida Majocha z Alexandrem Jakimenko.

W trzeciej tercji nowotarżanie zmarnowali kolejne okresy gry w liczebnej przewadze. Gorących momentów pod bramką gości nie brakowało, ale Murray był bezbłędny w swoich interwencjach. Goście przetrzymali napór nowotarżan i w 48 minucie wyprowadzili kolejny cios. Drugi raz tego dnia drogę do bramki Podhala znalazł Pasiut po ładnej, składnej akcji z Bartoszem Fraszko. Kapitana gości w w 45 minucie skompletował hat-tricka. Katowiczanie wówczas grali w podwójnej liczebnej przewadze. 42 sekund później kiedy na ławce kar wciąż przebywał jeden z nowotarżan na 5:0 trafił Patryk Wronka, a po upływie kolejnych 45 sekundach szóstą bramkę dla gości zdobył kolejny wychowanek Podhala Mateusz Michalski. W 59 minucie honorowe trafienie dla gospodarzy zdobył Fabian Kapica. 

Tauron Podhale Nowy Targ – GKS Katowice 1:6 (0:1, 0:1, 1:4)

0:1 Pasiut – Monto, Hudson (3:05, 5/4)
0:2 Hudson – Pasiut, Wronka (33:36 5/3)
0:3 Pasiut – Fraszko, Wanacki (48:00)
0:4 Pasiut – Lehtonen, Wronka (54:13, 5/3)
0:5 Wronka – Wanacki, Kruczek (54:55, 5/4)
0:6 Michalski – Monto (55:40)
1:6 F. Kapica – Bochnak, Saroka (58:03)

Podhale: Bizub – Tomasik, Mrugała, Kolusz, Bryniczka, Wielkiewicz – Kamieniecki, Sulka, B. Wsół, Majoch, Siuty – Vorlab, Szurowski, Worwa, Słowakiewicz, Bondaruk – Michalski, Saroka, F. Kapica, Bochnak.

Katowice: Murray – Musioł, Jakimenko, Fraszko, Pasiut, Wronka – Hudson, Wanacki, Eriksson, Lehtonen, Bepierszcz – Kruczek, Wajda, Krężołek, Monto, M. Michalski – Krawczyk, Mularczyk, Ciepielewski, Smak, Prokurat.

Sędziowali Przemysław Gabryszak, Daniel Lipiński.

Kary: 14-10 min.

Widzów: 500