IMG 1101

W meczu 15 kolejki spotkań rozgrywek o mistrzostwo grupy IV 3 ligi piłkarze w Podhala Nowy Targ zrehabilitowali się za zeszłotygodniową wpadkę w Sieniawie i z małymi problemami pokonali na własnym boisku przed ostatnią w tabeli Tomasovię Tomaszów Lubelski.

Mecz rozpoczął się od dwóch sytuacji dla Tomasovii. W pierwszym przypadku Jakub Rędzio wygrał pojedynek sam na sam z Damianem Szutą, ale za drugim razem goście już cieszyli się z gola, po tym jak dośrodkowanie z rzutu rożnego skutecznie „zamknął” Damian Chmura. Podhale szybko odpowiedziało. W polu karnym gości faulowany był Grzegorz Płatek, a rzut karny na gola wyrównującego zamienił Olaf Nowak. Po chwili napastnik Podhala powinien mieć dwa gole na koncie. Uderzał z najbliższej odległości, ale trafił wprost w stojącego na linii bramkowej Karola Krawczyka. Golkiper Tomasovii nie popisał się za to w 31 minucie, kiedy – oślepiony słońcem – dał się zaskoczyć Płatkowi, uderzeniem z rzutu wolnego z 35 metra. W 34 minucie kolejny raz okazję miał Nowak, który minął już bramkarza, ale trafił tylko w boczną siatkę. W 37 minucie po niewiele do szczęścia zabrakło główkującego po rzucie rożnym Mateuszowi Brodzie. W 42 minucie omal nie oglądaliśmy kopii sytuacji z 31 minuty. Tym razem jednak Krawczyk koncówką palców zdołał sparować piłkę po strzale z wolnego Płatka.

IMG 1095

Na pierwszą bramkową okazję w po przerwie czekaliśmy do 62 minuty. Ponownie miał ją Nowak, który po podaniu od Płatka uderzał ze środka pola karnego, ale naciskany przez obrońcę chybił. Drugą swoją szansę w tej odsłonie gospodarze już zamienili na gola. W 69 minucie Oliver Janso z biska dopełnił formalności po podaniu - z drugiej strony pola karnego - od Damiana Lepiarza. W 77 minucie ten sam duet wypracował gola numer cztery dla Podhala. Tym razem Janso asystował, a Lepiarz – po świetnie wyprowadzonym kontrataku – wygrał pojedynek z Krawczykiem. Parę chwil później czerwoną kartkę zobaczył gracz gości Oleksandr Zozulia, który wysoką uniesioną nogą przerwał akcję po której w sytuacji sam na sam z bramkarzem Tomasovii mógł znaleźć się Adrian Szynka.  To -  jak się okazało -  był ostatni mocniejszy akcent tego spotkania. 

 Podhale Nowy Targ – Tomasovia Tomaszów Lubelski 4:1 (2:1)

Bramki: 0:1 Chmura 3, 1:1 Nowak 7 z karnego, 2:1 Płatek 31, 3:1 Janso 69, 4:1 Lepiarz 77

Podhale: Rędzio – Żołądź, Broda, Kapuścinski – Janso (80 Tonia), Mianowany, Bielak (80 Lech), Płatek, Szynka, Kowalski (85 Burnat) – Nowak (63 Lepiarz).

Tomasovia: Krawczyk – Turek, Błajda, Chmura, Dorosz – Skiba (77 Słotwiński), Zozulia, Orzechowski (85 Anioł), Kycko (68 J. Szuta), Pleskacz (68 Baran) – D. Szuta.

Sędziowali: Patryk Świerczek z Brzeska.

Żółte kartke: Rędzio - Chmura.

Czerwona kartka: Zozulia (80 sytuacja ratunkowa)