W 12 kolejce spotkań grupy wschodniej 4 ligi na pierwszy plan wysuwa się wyjazdowa wygrana Wierchów Rabka w Limanowej. Serię pięciu meczów bez porażki przerwał Lubań Maniowy, który przegrał wyjazdowe starcie z Kolejarzem Stróże. Gol stracony w samej końcówce pozbawił zwycięstwa Watrę Białka Tatrzańska w domowym starciu z Bocheńskim.
Watra Białka Tatrzańska – Bocheński KS 1:1 (0:0)
Bramka: 1:0 Kuc 69, 1:1 Janicki 89.
Watra: Kudła – Kuchta, Łukaszczyk, Ł. Młynarski, Uwakwe, M. Młynarski (64 Drozd, 90 Rabiański), Grądziel, Sławecki, Mroszczak (83 Zuiev), Masłowski – Kuc.
Bocheński: Pietrzak – Rybak (77 Skocz), Janicki, Sane, Majcher, Mazur, Łyduch, Pasiut (80 Musiał), Kleszcz(80 Olipra), Onwudi – Jastrzębski.
Sędziowała: Agnieszka Olesiak z Limanowej
Żółte kartki: Mazur, Majcher, Olipra.
Czerwona: Mazur (90 za drugą żółtą)
W pierwszej połowie dwie znakomite sytuacje dla Watry zmarnował Grądziel. W pierwszym przypadku (32 min) dogrywał mu Kuchta, za drugim razem (35 min) Mroszczak. To mogło się zemścić tuż przed przerwą. Onwudi w sytuacji sam na sam z Kudłą, nie trafił jednak w bramkę.
Bramki padły w drugiej połowie. Pierwsi cieszyli się z niej gospodarze. W 69 min Dominik Kuc zdecydował się na indywidualną akcję i gdy wydawało się, że za daleko wypuścił sobie piłkę, niemal z linii końcowej zaskoczył Pietrzaka.
W 89 minucie goście wyrównali. Po podaniu Owundi, pojedynek z Kudłą wygrał Janicki.
***
Kolejarz Stróże – Lubań Maniowy 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Petryla 2, 2:0 Jakubowski 40.
Lubań: Świerad – Skórski, Firek, Zawiślan – Chlipała (55 Szwajnos), Jandura, Mrówka, Pluta – Magdziarczyka (75 Wróbel), Kasperczyk (65 M. Sikora), P. duda.
Już w 2 minucie po rzucie rożnym, z dystansu uderzył Petryla i piłka po rykoszecie zaskoczyła Świerada. Z kolei w 40 minucie Kolejarz wyprowadził zabójczą kontrę sfinalizowaną przez Jakubowskiego.
- Tylko wynik się nie zgadza w tym spotkaniu. Paradoksalnie zagraliśmy naprawdę niezły mecz. Kreowaliśmy dużo sytuacji, ale po prostu nie potrafiliśmy ich zamienić na gole. Skuteczni za to byli nasi rywale, stąd taki a nie inny wynik. Nie zwieszamy głów, tylko już intensywnie myślimy o kolejnym spotkaniu – ocenił trener Lubania, Grzegorz Hajnos.
***
Limanovia Limanowa – Wierchy Rabka – Zdrój 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Pazurkiewicz 25, 0:2 Witek 65, 0:3 Witek 85
Wierchy: Żuk – Witek, Lutsenko, Jeziorski, Misiura (46 Kościelniak), Czubin (72 Myrda), Dara, Dudek, Majeran (86 Banik), Zgierski (28 Florek), Pazurkiewicz (76 Kęska)
W 26 minucie z rzutu wolnego uderzył Majeran, piłkę odbił bramkarz Limanovii, ale ze skuteczną dobitką zdążył Pazurkiewicz. Kolejne dwa gole dla Wierchów były autorstwa, byłego zawodnika Limanovii Witka. Za pierwszym razem – w 65 minucie – popisał się on kapitalnym uderzeniem z dystansu, a w 85 minucie kolejny raz precyzyjnie przymierzył, tym razem z 16 metra. W międzyczasie czerwoną kartkę – w konsekwencji dwóch żółtych – zobaczył inny były zawodnik Limanovii, Dara.
Komentarze obsługiwane przez CComment