IMG 8368

HOKEJ. O olbrzymią niespodziankę postarali się nękani problemami hokeiści Podhala Nowy Targ. W meczu 3 kolejki spotkań Polskiej Hokej Ligi podopieczni Andrieja Gusowa pokonali w Oświęcimiu faworyzowaną Unię. To pierwsza wygrana „Szarotek” w tym sezonie.

W składzie Podhala zabrakło kontuzjowanego Tomasa Franka i chorego Dawida Majocha. Na szczęście udało się wreszcie potwierdzić do gry Jakuba Michalskiego.

Skazywani na pożarcie w tym meczu nowotarżanie już po pierwszej tercji prowadzili 2:0. W 8 minucie prowadzenie dał im przesunięty w tym spotkaniu z obrony do pierwszego ataku, Marcin Kolusz, po świetniej dwójkowej akcji z Glebem Bondarukiem. Na 2:0 podwyższył w 12 minucie Fabian Kapica, sprytnie zmieniając tor lotu krążka po strzale Damiana Tomasika. Odnotować trzeba w tej odsłonie także strzał – jeszcze przy stanie 0:0 - w słupek Bartłomieja Naupeuera. Swoje szanse mieli w tej tercji i oświęcimianie, ale świetnie w bramce Podhala spisywał się Oskar Polak.

Druga tercja remisowa. Gole padły już z obu stron. W 29 minucie swoje drugie trafienie w meczu zaliczył Fabian Kapica. Duży udział przy tym trafieniu miał Kolusz, który za oświęcimska bramką wymusił błąd na Wisharcie, po którym do krążka dopadł właśnie Kapica i z bliska nie dał szans Clarkowi Saundersowi. 48 sekund później to Unia cieszyła się ze swojego pierwszego gola, po efektownym trafieniu Jesse Dudasa. Równie efektowny był gol numer dwa unitów, zdobyty w 33 minucie przez Daniła Oriekina. Podhale odpowiedziało 67 sekund później. Kolejny raz kapitalnie zachował się Kolusz, który – jak mawiają hokeiści -  golem od zakrystii, przywrócił gościom dwubramkowe prowadzenie.

W trzeciej tercji przeważała Unia, ale nowotarżanie długo skutecznie odpierali jej ataki, wyprowadzając przy tym groźne kontry. W 50 minucie trzy gole na koncie w tym meczu mógł mieć F. Kapica, ale tym razem przegrał pojedynek z Saundersem. Parę chwil później Kanadyjczyk zatrzymał szarżę Adriana Słowakiewicza. Te niewykorzystane sytuacje zemściły się na Podhalu w 53 minucie, kiedy do bramki Podhala trafił Taddy Da Costa. Potem karę złapał Michalski i przez 120 sekund unici obstrzeliwali bramkę Polaka. Ten był jednak bezbłędny w swoich interwencjach. Młody bramkarz „Szarotek” popisał się też fenomenalną interwencją w samej kocówce – Unia już wtedy grała bez bramkarza – kiedy niemal na linii bramkowej końcówką kija zatrzymał strzał Da Costy!

Re Plast Unia Oświęcim – Tauron KH Podhale Nowy Targ 3:4 (0:2, 2:2, 0:1)

0:1 Kolusz – Bondaruk (7:03)
0:2 F. Kapica – Tomasik, Bryniczka (12:58)
0:3 F. Kapica (28:07)
1:3 Dudas – Kowalówka, Oriekin (28:55)
2:3 Oriekin – Krzemień, Kowalówka (32:12)
2:4 Kolusz – Neupauer – P. Wsół (33:19)
3:4 Da Costa – MacDoland (52:55)

Unia: Saunders – Glenn, Wishart, Skinnars, Carlsson, Phillips – MacDonald, Dudas, Themar, Dziubiński, Da Costa – Noworyta, Bezuska, Orekin, Krzemień, Kowalówka – Noworyta, Paszek, Sołtys, Trandin, Wanat.

Podhale: Polak – Mrugała, Sulka, Kolusz, Neupauer, Bondaruk – Tomasik, Michalski, Siuty, Bryniczka, F. Kapica – P. Wsół, Szurowski, Wielkiewicz, Słowakiewicz, Bochnak oraz Kamieniecki, T. Kapica, Saroka.

Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Daniel Lipiński.