Hokeiści Podhala Nowy Targ od przegranej 2:5 na własnym lodowisku z GKS Katowice rozpoczęli sezon 2021/2022.
Oto 6 wniosków jakie nasunęły się nam po pierwszym meczu ligowym podopiecznych Andrieja Gusowa.
1. Wynik gorszy niż gra
„Suchy” wynik mógłby sugerować mocno jednostronne spotkanie. A wcale tak nie było. Długimi momentami to Podhale nadawało ton wydarzeniom na tafli. Szczególnie pierwsza tercja w wykonaniu gospodarzy, mogła się podobać. Tak charakternej postawy drużyny Andrieja Gusowa należy życzyć sobie w każdym meczu.
2. Świetne przygotowanie fizyczne
Już mecze kontrolne pokazały, że dobrze przepracowane lato daje efekty. W meczu z Katowicami Podhale trzymało równe tempo przez 60 minut. W 3 tercji, grając na 3 formacje, „Szarotki” potrafiły jeszcze mocniej podkręcić gaz. To dobrze rokuje na przyszłość.
3. Kosztowne momenty dekoncentracji
Gole tracone w liczebnej przewadze przytrafiły się „Szarotkom” już w meczach kontrolnych. Także i w meczu z Katowicami nie udało się tego uniknąć. Gol na 0:4 – stracony właśnie w takich okolicznościach - na dłuższą chwilę ostudził zapędy nowotarżan. Koniecznie trzeba to wyeliminować.
4. Majoch pasuje do Podhala.
Waleczny, dynamiczny i agresywny. Taki był w oficjalnym debiucie w barwach Podhala Dawid Majoch. Wydaje się, że kryniczanin idealnie wpasował się w zespół. W protokole meczowym zaznaczył swoją obecność dwiema asystami.
5. Dyscyplina przede wszystkim.
Goniąc wynik i posiadając inicjatywę, nie można pozwolić sobie na takie zachowanie jak to Filipa Wielkiewicza. Kara 5 minut i kara meczu definitywnie pozbawiły „Szarotki” szans na odwrócenie losów tego spotkania.
6. Podhale ma wspaniałych kibiców.
Atmosfera jaką stworzyli kibice „Szarotek” była niesamowita, a już to co wydarzyło się po zakończeniu spotkania, pokazuje jak dużo znaczy w Nowym Targu hokej i to bez względu na wynik.