Hokeiści KH Tauron Podhala Nowy Targ po piątkowym zwycięstwie 4:2 nad Re Plast Unią Oświęcim dostali cztery dni wolnego.
Szkoleniowiec „Szarotek”AndreiGusow był zadowolony i z wyniku, i ze stylu gry swoich podopiecznych w meczu przeciwko drużynie z Oświęcimia.
- Jak do tej pory zdecydowanie lepiej gramy u siebie niż na wyjazdach i ten mecz było potwierdzeniem tej reguły. Drużyna zagrała dobry, zdyscyplinowany hokej i wygraliśmy myślę, w pełni zasłużenie. Szkoda tylko, że bez kibiców na trybunach – ocenił piątkowe spotkanie opiekun Podhala.
Kolejne ligowe spotkanie „Szarotki” zagrają 10 listopada w Katowicach. W przerwie na reprezentacje nowotarżanie trenować będą dwa razy dziennie. – Oprócz treningów na lodzie będzie też trochę zajęć w siłowni i w terenie – mówi Gusow.
W zajęciach zabraknie powołanych na kadrę Alana Łyszczarczyka, Bartłomieja Neupuera i Damiana Tomasika. Od wtorku do drużyny ma dołączyć nowy gracz na pozycji napastnika. Jego nazwisko owiane jest na razie tajemnicą. – Będziemy mu się przyglądać przez kilka dni i zadecydujemy o jego przydatności do zespołu – informuje białoruski szkoleniowiec nowotarżan, który podkreślił że na tę chwile nie zanosi się na większe zmiany w zespole. – Oczywiście, że przydałyby się wzmocnienia, ale problemem są finanse, a na domiar złego koronawirus bardzo zawęził krąg poszukiwań. Nie narzekamy. Pracujemy. Szansę dostaje nasza młodzież i całkiem nieźle jej to wychodzi. A co będzie dalej, czas pokaże – dodaje Gusow.
Sytuacja zdrowotna w zespole – odpukać – jest stabilna.
Komentarze obsługiwane przez CComment