PIŁKA NOŻNA. Kolejne zwycięstwo na swoim koncie w rozgrywkach IV ligi grupy wschodniej zapisał Lubań Maniowy. Podopieczni Grzegorza Hajnosa – rzutem na taśmę – wygrali 3:2 wyjazdowe spotkanie z Tarnovią Tarnów. Bohaterem Lubania – kolejny już raz w tym sezonie - był Brazylijczyk Marcio Da Silva.
W pierwszej połowie Lubań miał to spotkanie pod kontrolą, co też udokumentował golem. Po przerwie między 46, a 60 minuta mecz wymknął się spod kontroli maniowian i teraz to gospodarze cieszyli się z dwóch bramek. Końcowe 30 minut należało jednak ponownie do graczy Lubania. W 82 min maniowianie wyrównali, a w drugiej minucie doliczonego czasu gry – praktycznie w ostatniej akcji meczu - zdobyli gola na wagę zwycięstwa.
- Kolejny raz jestem zbudowany postawną zespołu. Mecz toczył się w bardzo trudnych warunkach. Pogarszały się z każdą kolejną minutą. Dopóki było w miarę, to ten mecz był pod naszą kontrolą. Dobrze graliśmy w ataku pozycyjnym. Niestety między 46, a 60 minuta przytrafił się nam chyba najsłabszy jak do tej pory okres gry i w efekcie straciliśmy dwa gole. Dobrze jednak zareagowaliśmy. Odzyskaliśmy inicjatywę i dążyliśmy do tego by ten mecz przechylić na naszą stronę. Udało się. Pokazaliśmy dużą jakość jako zespół – podkreślił szkoleniowiec Lubania.
Tarnovia Tarnów – Lubań Maniowy 2:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Da Silva 30, 1:1 Klich 51, 2:1 Wilk 55, 2:2 Da Silva 82, 2:3 Da Silva 90+2
Lubań: J. Sikora – Górecki, D. Firek, Augustyn – Noworolnik (68 Dziedzic), Jandura (85 M. Sikora), D. Duda, Zawiślan (88 Kasperczyk) – Da Silva, Hagowski (63 Sydorczuk), P. Duda (60 Offei).
Jak padły bramki?
0:1 30 min – składny atak pozycyjny Lubania i po podaniu Zawiślana wzdłuż bramki „zamyka” Da Silva .
1:1 51 min – kontra gospodarzy i Klich pokonuje J. Sikorę.
2:1 55 min – kolejny zabójczy szybki atak Tarnovii. Tym razem skutecznym strzałem finalizuje go Wilk.
2:2 82 min – D. Duda faulowany w polu karnym. „Jedenastkę” na gola zamienia Da Silva.
2:3 90 + 2 min – rzut rożny dla Lubania. Dośrodkowanie Sydorczuka i Da Silva z bliska trafia po raz trzeci!
Komentarze obsługiwane przez CComment