YIP00730

Oto co do powiedzenia mieli szkoleniowcy Tauron Podhala Nowy Targ i Zagłębia Sosnowiec po wygranym przez nowotarżan 2:1 w serii rzutów karnych, meczu 3 kolejki Polskiej Hokej Ligi.

Grzegorz Klich, Zagłębie

Przede wszystkim gratuluję drużynie Podhala wygranego meczu. My żałujemy, bo przy odrobinie szczęścia jak nie 3 punkty, to 2 powinniśmy zabrać do domu. Mieliśmy wiele okazji ku temu by ten mecz przechylić na swoją stronę. Pierwsza tercja niezła w naszym wykonaniu, w drugiej oddaliśmy całkowicie dominacje Podhalu. W trzeciej szansę były po obu stronach, podobnie w dogrywce. Zadowolony jestem z zaangażowania zawodników w grę. Musimy za to popracować nad poczynaniami w defensywie, bo za dużo „latmy” po lodzie.

Andriej Gusow, Tauron Podhale:

Mówiłem przed sezonem, że drużyna Zagłębia pokazuje bardzo fajny hokej. I ten mecz to potwierdził. My przespaliśmy pierwszą tercję ,chociaż zmieniliśmy formę rozgrzewki. W drugiej dominowaliśmy. Przeciwnik jednak dobrze się bronił, a w dodatku byliśmy bardzo nieskuteczni. Za mało pracowaliśmy na bramkarzu, szczególnie przy uderzeniach z linii niebieskiej. Przewagi gramy bardzo źle. Widzę to. Chłopaki za dużo kombinują. To nie jest normalne, że w takich okresach dopuszczamy do sytuacji pod nasza bramką. O tym będziemy rozmawiać. Pora też żeby przebudzili się nasi napastnicy, bo mamy ich 12 na lodzie, a gole strzela tylko jeden. Na razie wygląda to tak jak wygląda. Wiedzieliśmy jednak, że powrót po 7 miesiącach bez hokeja nie będzie łatwy. Co cieszy to to, że fizycznie zespół wygląda lepiej. Trzymaliśmy w miarę równe tempo przez trzy tercje.