IMG 4885

PIŁKA NOŻNA. W sobotnich meczach podhalańsko-limanowskiej ligi okręgowej atut własnego biska wykorzystały drużyny Wiatru Ludźmierz i Szaflar. Kolejnej bolesnej porażki doznali za to w Zalesiance gracze Babiej Góry Lipnica Wielka.

Wiatr Ludźmierz – Czarni Czarny Dunajec 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Żółtek 5, 2:0 Hrapkowicz 31, 2:1 Zahradnik 60, 3:1 Ślusarek 85.

Wiatr: G. Antolak – Luberda, Stopiak, Strama (6 Panek), Zubek ŻK (86 Dąbrowski) – Chowaniec (61 Chrobak), Krugiołka (80 B. Siuta), Karwaczka ŻK, Hrapkowicz (66 Ślusarek), Siaśkiewicz ŻK, ŻK, CZK 90 – Żółtek.

Czarni: Gogola – Wszołek ŻK, ŻK, CZK 73, Pahabut ŻK, Szwajnos ŻK, Cikowski – T. Zahora ŻK (88 Marusarz ŻK), Kulman (46 M. Bukowski ŻK), D. Bukowski, Raksa (70 Miętus) – Wesołowski, Zahradnik (78 Kobylak)

Sędziował: Kamil Fudro. 

Jak padły bramki?

1:0 5 min – Żółtek przy bocznej linii wygrał pojedynek z obrońcami, wbiegł w pole karne i mimo ostrego kąta, pokonał Gogolę.

2:0 31 min – Hrapkowicz na 25 metrze wygrała walkę o piłkę z Cikowskim, po czym oddał piękny, soczysty i skuteczny strzał w górny róg bramki przeciwnika.

2:1 60 min – Wesłowski zamieszał w polu karnym Wiatru, po czym piłkę przejął Zahradnik i z bliska skierował ją za plecy Antolaka.

3:1 85 min – błąd przed swoją bramką popełnił oślepiony słońcem Marusarz, z czego skorzystał Ślusarek.

Zalesiana Zalesie – Babia Góra Lipnica Wielka 5:1 (2:0)

Bramka dla BG: Stopiak 83.

BG: Kobroń – Stopiak, P. Lach, Skoczyk, Kusper - Konieczny, Szymusiak, Bełciak (78 Machajda), Szczerba, Kucek (69 Rudyk) - Stopka

LKS Szaflary – Turbacz Mszana Dolna 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 F. Kamiński 56.

Szaflary: R. Gawron – Topór, Rzepka, M. Rusnak, Hreśka (46 Lubelski) – Pawlikowski, Kasperek (65 S. Rusnak), Szymkowiak (72 Bobek ŻK), Kobylarczyk, Mrowca (70 A. Kamiński) – F. Kamiński.

Turbacz: Ma. Kordeczka – G. Szynalik (71 Łabuz), Potaczek, Popławski ŻK, Mi. Kordeczka – Dziadkowiec ŻK, Dawiec, Kubowicz (73 M. Szynalik), Olszanicki (46 Tarasek), Gniecki – Mackiewicz (46 Mucha)

Jak padła bramka? 

1:0 56 min - Szymkowiak obsłużył dokładnym podaniem F. Kamińskiego. Ten nie zawahał się uderzyć i ulokował piłkę w siatce obok bramkarza

- Dziekuję chłopakom za walkę do końca. Niewykorzystane sytuacje z pierwszej połowy sprawiły, że zafundowaliśmy sobie nerwówkę do końca. Rywal postawił wysoko poprzeczkę, po ostatniej wygranej zdecydowanie nabrał wiatru w żagle. - ocenił trener Szaflar Michał Kantor