OSTROWSKO. Do groźnej sytuacji doszło wczoraj na drodze w Ostrowsku. Wszystko wskazuje na to, że 84-letni kierujący oplem zasłabł za kierownicą i wjechał do przydrożnego rowu.
31. marca br. o godzinie 15.00, dyżurny nowotarskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy opla, który w Ostrowsku poruszał się całą szerokością drogi, powodując zagrożenie bezpieczeństwa. Najpierw lusterkiem zahaczył o jadący z naprzeciwka samochód, po chwili o mało nie doszło do zderzenia czołowego z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym, którego kierowca musiał zjechać na pobocze, aby uniknąć wypadku. Wtedy to kierowca opla gwałtownie zjechał na prawy pas jezdni i wjechał do przydrożnego rowu. Przy poszkodowanym zatrzymał się przejeżdżający radiowozem dzielnicowy. Policjant wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Za kierownicą opla siedział 84-letni mężczyzna. Po konsultacji medycznej nie wymagał on hospitalizacji.
84-latek był trzeźwy i najprawdopodobniej chwilowo zasłabł z powodu choroby. Jak się okazało, mężczyzna wsiadł za kierownicę pomimo zaleceń lekarza. Na miejsce przyjechali policjanci Wydziału Ruchu Drogowego nowotarskiej komendy. Funkcjonariusze wykonali czynności na miejscu zdarzenia i zatrzymali kierowcy prawo jazdy, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Na szczęście w tej sytuacji nikt nie został ranny i nie doszło do tragedii.
Zanim wsiądziemy do pojazdu, upewnijmy się, czy na pewno możemy być kierowcą, a nasz stan psychofizyczny nam to umożliwia. Nie warto ryzykować – napomina policja.
Komentarze obsługiwane przez CComment